Translate

niedziela, 30 listopada 2014

ZNALEZIONE W SIECI

IX Konkurs Recytatorski Poezji Religijnej

29 listopada nasz podopieczny Radek wziął udział w IX Konkursie Recytatorskim Poezji Religijnej, który odbył się w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Lubsku. Radek zaprezentował wiersz „Obudźcie się” Anny Rudawcowej. Chłopiec z zaangażowaniem uczył się wiersza i pięknie wyrecytował wiersz podczas konkursu, mimo tremy i zdenerwowania.
Gratulujemy Radkowi!

piątek, 21 listopada 2014

IDZIEMY DO KINA











Już w ten weekend wejdzie na ekrany kin nowy Polski film KAROLNA.
 Bardzo nie typowo zrealizowany film o Bł. Karolinie Kózkównej, nie jest to stricte biografia, lecz film inspirowany historią  błogosławionej i jej męczeńską śmiercią. Wydawać by się mogło że jest to film ewangeliczny, że przeznaczony tylko dla wierzących, przeciwnie jest to film dla wszystkich o poruszającej treści, ale nie nudnym, umoralniającym, lecz wnoszącym wiele oczywistych wartości. Kto pójdzie i obejrzy ten film  nie pożałuje straconego czasu. Obsada to lubiani znani aktorzy  Trela, Radwan i inni, te nazwiska zachęcają  i ja zachęcam!
 Idę do Kina Bajki w sobotę albo w niedzielę na godz.  17. 15



czwartek, 13 listopada 2014

OBUDŻCIE SIĘ!



                                           Ks. Bp Zawitkowski
Naród umiera! Odbierzcie jeszcze dzieciom miłość, a młodzieży rozum i zostanie nam Polska ugorem pachnąca!”.
Obudźcie się
                                       Anna Rudawcowa

Obudźcie się! Świat płonie i pożoga 
Chce was oślepić, wchłonąć i zagarnąć: 
Ratunek wasz - to są modlitwy ziarna, 
Które rozrzuca On - Wysłannik Boga.
Może sam Chrystus przyjął Jego postać 
By po raz drugi przyjść do ludzi 
I z dusz ich jak z głębokiej studni 
Wyciągnąć to co dobre jest i proste. 
Słuchajcie słów które z ust Jego płyną - 
Bóg wybrał Go i Bóg naznaczył 
By wszyscy zabłąkani i tułacze 
Mogli do portu razem z Nim zawinąć.
Nie może przy Nim zło zatryumfować, 
Nie może świat utonąć w nienawiści - 
On zgasi pożar, On wszystko oczyści 
Swoją modlitwą, swoim świętym słowem.
Obudźcie się! Nie dosyć bić oklaski 
Za mało jest kolana przed Nim zginać - 
On chce pomocy, wiary, dobrych czynów, 
Trzeba się obmyć w źródle jego łaski !
Obudźcie się! Nie odtrącajcie Tego 
Kto dobro, miłość, pokój światu niesie, 
Którego serce śpiewa święte pieśni 
Za wszystkich nas do Boga Najwyższego
Obudźcie się! Słuchajcie: On nas woła, 
Spójrzcie na Jego wyciągnięte ręce: 
Czy można kochać mocniej i goręcej?.... 
Nie wolno nam zachmurzyć Jego czoła!
Wrzesień 1980 r.

poniedziałek, 10 listopada 2014

ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI


11   LISTOPADA  2014 R.
Wiersz Anna Rudawcowej ku czci Marszałka Polski Józefa Piłsudzkiego
 Aktualny na dzisiejsze święto.

Ballada o rycerzu bez skazy i bez trwogi.
Bywa tak, że w Bajce nieraz
Słychać prawdy twardy zgrzyt, 
Bywa tak, że prawda szczera 
Jest jak bajka, jest jak mit. 
I są czyny tak skrzydlate 
I są słowa, których treść 
Trzeba ubrać w złotą szatę 
I złotymi nićmi pleść: 
Czy to bajka, czy ballada 
Czy to prawda, czy to mit?... 
Patrz - tam klęczy postać blada 
I kajdanów słychać zgrzyt. 
Była możną, dumną panią, 
Pierwszą wśród królewskich cór, 
Lecz zły smok się zawziął na nią, 
Srogi smok w kajdany skuł. 
Opuszczona w poniewierce, 
Wiara w wolność - to jej broń 
Ból rozdziera, krwawi serce, 
Wieniec z cierni zdobi skroń. 
Kto pośpieszy jej z pomocą, 
Kto łańcuchy zdejmie z rąk, 
Kto zwycięży ciemne moce 
I zaklęty złamie krąg? 
Ciężko wejść na szklaną górę 
Gdzie potworny wstrętny gad, 
Co królewską więzi córę 
Czuwa u żelaznych krat. 
Mija czas... pewnego razu 
Wieść gruchnęła, cudna wieść 
Rycerz dzielny i bez skazy 
Idzie, śpieszy pomoc nieść. 
Nie miał skarbów ni korony, 
Jeno prawe serce miał, 
Więc królewnie uwięzionej, 
Smutnej Pani serce dał. 
Leci wieść: już Rycerz blisko, 
Z głodu, znoju, śmierci drwi, 
Jeno szablę mocno ściska 
I krzaczaste marszczy brwi. 
Idzie we dnie, idzie w nocy 
Poprzez gęsty borów szum, 
Wiedzie z sobą do pomocy 
Szarych chłopców szary tłum. 
By królewnę z ręki obcej 
Wydrzeć, skruszyć czarów moc. 
Giną, giną szarzy chłopcy 
Walczy rycerz dzień i noc. 
Nie zna strachu, nie zna klęski, 
Jeszcze jeden, drugi krok - 
Już u celu Wódz zwycięski' 
Zginął w walce podły smok. 
Zginął, przepadł, nie powstanie, 
W proch się sypie krwawy bicz, 
A u nóg królewskiej Pani 
Płonie ogień, płonie znicz. 
Czary znikły bez powrotu, 
Przed Królewną prosty szlak, 
Znowu zerwał się do lotu 
Biały Orzeł - dumny ptak. 
No a Rycerz ? Co z Rycerzem? 
Czuwał przy swej Pani On, 
Aż pewnego dnia na wieży 
Dzwon zapłakał smutny dzwon. 
Coraz głośniej, tęskniej dzwonił 
Ziemię okrył czarny cień... 
Dumna Pani łamie dłonie, 
Przyszedł dla Niej straszny dzień. 
Dumna Pani jest w żałobie: 
Ten co był bez plam i skaz, 
Srebrny Rycerz leży w grobie 
Srebrny Rycerz cicho zgasł. 
Już nie ściska szabli w ręce 
Już nie marszczy groźnych brwi 
Bo się spalił w trudach, w męce, 
Bo za dużo dał swej krwi. 
Odszedł więc w niebieskie progi 
Poza ziemskich cierpień wał - 
Rycerz dzielny i bez trwogi 
Co swej Pani życie dał 
Ale dusza Bohatera 
Czuwa, patrzy w nowy świt... 
Bywa tak, że prawda szczera 
Jest jak bajka, jest jak mit. 
Bywa tak, że nie ma zgonu 
Tam gdzie wielkość walczy ze złem 
Śpi pod wieżą srebrnych dzwonów 
Srebrny Rycerz srebrnym snem.






                   

wtorek, 4 listopada 2014

NAPISANE , DO DRUKU PRZYGOTOWANE, A NIE WYDANE !

Pozostaje niepewność, kiedy i przez kogo zostaną wydane.


Poetka zniechęcona ustawicznymi odmowami przez cenzurą  komunistyczną, bez widoków na wydania czegokolwiek  zaprzestała prawie całkowicie działalności twórczej. Któreś z wydawnictw jednak (już nie pamiętam które) znające  poetkę z przedwojennej  pracy w „Płomyku” i „Płomyczku” zaproponowało mamie  napisanie dwóch  książek z  zastrzeżeniem, że mają to być książki o tematyce bardzo lekkiej pozbawione elementów politycznych i religijnych. Anna Rudawcowa zastosowała się do tych  wymogów, napisała dwie książki, a w rodzinie zapanował optymizm i rozpoczęły się plany, które dziury w naszym skromnym budżecie  domowym, za  otrzymane honorarium zostaną zatkane. Jednak i tym razem spotkał poetkę zawód, cenzura zadziałała, a książki nie zostały wydane i nie są wydane do dziś. W internecie zamieściłem je w formie elektronicznej, ale to nie jest to samo, co w formie papierowej. Wciąż mam nadzieję, że i na te pozycje przyjdzie pora, że znajdzie sponsor i wydawca. A tak  wyglądają przygotowane już do druku.