Translate

czwartek, 27 marca 2014

I D Z I E W I O S N A

Idzie wiosna
Idzie wiosna polną ścieżką: 
- Uciekajcie białe śnieżki!
Wzięła wiosna miotłę złotą
Zmiotła śnieg i zmiotła błoto.
W polu słychać śpiew skowronka,
W niebie płonie złote słonko,
W niebie wietrzyk chmurki goni,
W lesie srebrny strumyk dzwoni.
Idzie wiosna w słonka blasku
Złote klucze ma przy pasku,
Złote klucze od ciemnicy
Białej zimy - czarownicy.
Gdzie błękitny mignie płaszczyk
Tam - niebiesko od przylaszczek,
A gdzie stąpi jej trzewiczek
Tam jest biało od śnieżyczek.
Idzie wiosna leśną dróżką
Kwitną kwiaty pod jej nóżką,
Pod trzewiczkiem atłasowym
Białe, żółte i różowe.
Gdy wyciągnie wiosna rączki
Biegną sarny i zajączki,
Człapie miś, skacze wiewiórka
Lecą ptaszki w strojnych piórkach.
Gdy uśmiechnie się radośnie
Wtedy w lesie coraz głośniej
Gwiżdże kos i dzięcioł stuka,
A kukułka woła "ku -ku"
Gdy wieczorem spać się kładzie
Pod drzewami w naszym sadzie,
Stara grusza wiosnę tuli
I cichutko śpiewa "luli".


niedziela, 16 marca 2014

Z ZAPISKÓW I RĘKOPISÓW POETKI



                                  
Na długo utkwiło w pamięci poetki Anny Rudawcowej zdarzenie, którego była świadkiem. Jako osoba głęboko wierząca i wrażliwa odczuwała potrzebę   zareagować  i wyrazić swój sprzeciw posługując się piórem, w sposób typowy dla poetów i  osób o głębokim życiu duchowym pisząc:

                                                       LIST DO NIEZNAJOMEGO  
Wczoraj  w tramwaju tak bezlitośnie szydził pan z ludzi wierzących! Dlaczego? Dlaczego jadem i nienawiścią przesycone było kazde Słowo o Bogu, dlaczego padały takie określenia jak „bajki dla dzieci” i  „niedorzeczny wymysł”? Ileż w tym wszystkim było niekonsekwencji! „Trzeba walczyć z bajką, trzeba ją wykorzenić”… Ale czyż rozsądny człowiek nienawidzi bajki? Czy ją zwalcza? Walczy się z czymś konkretnym, z czymś co istnieje. Tyle przecież mamy  pięknych greckich i różnych innych mitów, uczymy się ich w szkole i nikomu nie przychodzi do głowy z tego powodu płonąć gniewem oburzeniem  bluzgać szyderstwami. Nienawiść jaka objawiła mi się wczoraj to nie zwalczanie mitów, to bunt przeciw istniejącej, lecz nie zrozumiałej Potędze, to podświadoma rezygnacja z rzeczy dla Pana niedostępnych do których nie dorasta się ani umysłem, ani sercem. Ponieważ nauka, jaka głosił cichy, pełny ofiarnej miłości Chrystus, dla Pana jest nie do przyjęcia, wiec opancerzył się Pan nienawiścią i ta nienawiść posuwa tak daleko, że chętnie zatrułby nią dusze innych ludzi.
Ale wydrzeć człowiekowi wiarę, to znaczy zbić w nim serce i wszystko co ma najlepszego. To znaczy odebrać mu jedyną pociechę i zostawić w mroku samotnego i bezbronnego na rozstajnych drogach pełnych niebezpieczeństw. Ten kto dobrowolnie połyka truciznę, jest nieszczęśliwym samobójcą, ten co świadonie zatruje innego człowieka staje się mordercą i zbrodniarzem. A czy Pan sam zupełnie w nic nie wierzy? Nie ma żadnego własnego bóstwa?
Nieprawda! Pan tez z pewnością ma swój ołtarz, a na nim w najlepszym wypadku jakąś ideę, może nawet wzniosłą, a najprawdopodobniej zwykłego ułomnego człowieka (może siebie samego), albo złotego cielca – marny pieniądz! Tylko ten ołtarz może runąć w każdej chwili, a  bóg zmieni się -  niezależnie od koniunktury – na innego bożka przed którym będzie Pan bił pokłony. A nasz ołtarz, ołtarz ludzi wierzących jest mocny, trwały, nienaruszalny,
Nasz Bóg – Bogiem Wielkim , Potężnym i Doskonałym. On nas nie uczy nienawiści lecz przebaczenia. Dlatego patrzyłam na Pana z litością, a zamiast dyskusji
Zrobiłam jedna uwagę, którą dziś powtarzam: trochę więcej tolerancji, szacunku do cudzych uczuć, trochę więcej kultury, a życie stanie się o wiele prostsze.
                                                                                        Anna Rudawcowa
                                                                        

poniedziałek, 10 marca 2014

ZAGINIONE - ZNALEZIONE



W przedwojennym Płomyku nr 3 z 15 września1938 roku jedna z pań – czytelniczek znalazła i przesłała nieznaną mi inscenizację szkolną Anny Rudawcowej pt. „NA RYNKU”. Sposób urządzenia tej  inscenizacji jest bardzo łatwy, może być  w ciągu tygodnia wystawione przedstawienie. Całość obrazka scenicznego jest zamieszczona na stronie  twórczości poetki  www.inscenizacje.strefa.pl




piątek, 7 marca 2014

Международный женский день



8a de marto:"La Tago de la Virino"


Hodiaŭ ĉiujn virinoj el la tuta mondo festas sian festtagon kaj ĉiujn virojn devos, ne nur enmanigi per ŝi florojn, sed ankaŭ konsciigi pri graveco la virinoj enfamilija vivo.
Virino estas naskantino de niajn infanojn, virino ofte krom faclaboro poste ankoraŭ zorgas pri ni, pri nia hejno kaj niajn infanojn. Alie dirante virinoj meritas esti traktataj kun estimo, respekto kaj amo.
Karaj virinoj akceptu tutkorajn bondezirojn kaj feliĉan vivon!



Dziękujemy Wam kobiety za waszą troskę o nas , o nasze dzieci,  starania o trwałość rodziny o nasze domy rodzinne. Szanujmy  kobiety bo zasługują na respekt szacunek i miłość. Małżeństwa chcemy zawierać z Wami Kobiety! Tego też chcą nasze dzieci i wnuki!
Wszystkim kobietom najszczersze życzenia i wiele szczęścia w życiu!