Translate

sobota, 19 marca 2016

WIERSZE ANNY RUDAWCOWEJ NA ZBLIŻAJĄCY SIĘ WIELKI TYDZIEŃ

                                             

GÓRA OLIWNA

Noc ma kształt krzyża
rozpiętego cierpieniem -
jakaś inna niż wszystkie
zła i dziwna...
ciężko się wspinać w pustce i mroku
po ścieżkach skalistych i ciernistych -
wysoko jest Góra Oliwna,
Wysoko!....
Na niebie się krwawi
nieodwracalnego kielicha,
pełnego po brzegi goryczy,
rubinowa pożoga...
Czy to zawsze tak trudno
i tak męcząco iść w górę
śladami zranionych stóp Boga?
Noc ma twarz zdrajcy
i w dal bezpowrotną
tchórzliwym milczeniem się ściele,          
złym snem na powieki się kładzie...
Jak straszna jest Twoja samotność
gdy śpią przyjaciele!
Wstańcie! Czuwajcie! Już czas...
Zanim kur zapieje
wieszcząc, że dokonała się zdrada,
zanim ziemia zadrży ze zgrozy
I pęknie zasłona w świątyni -
wstańcie! Tej nocy tragiczne dzieje
Trzeba przeżyć... poznać... zbadać
Usta nieme i oczy ślepe
nie potrafią mroków rozpraszać;
w mroku skona Bóg obok łotra
i nie znajdzie przyjaznej ręki,
która dłonie od krzyża oderwie...
Sprzeda Go pocałunek Judasza,
osamotni zaparcie się Piotra.
Głazem legnie u grobu
zimne serce człowiecze,
słow modlitwy zapomni...
Gniewny anioł przyleci
i odejdzie bezsilny ze złamanym mieczem
i nie skruszy pieczęci...
            Daleko dzień trzeci!...

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Już płacą cuchnące srebrniki,
już brzęczy żołdaków zbroja...
Oto zbliża się ten co Cię zdradzi!
Ból serce na wylot przewierci...
Smutna jest dusza moja,

smuta aż do śmierci!....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz