Translate

poniedziałek, 4 maja 2015

UFF! NARESZCIE NOWA KSIĄŻKA Z POEZJĄ ANNY RUDAWCOWEJ!

Dziś została odebrana z drukarni jeszcze ciepła, nowa książka.  Śpieszę o tym dzisiejszym wydarzeniu zawiadomić wszystkich entuzjastów wierszy Anny Rudawcowej.
Dwa tygodnie oczekiwania na druk i celowe moje milczenie na blogu, żeby zwiększyć zainteresowanie powstałą n blogu ciszą. Niezależnie od tego nic ciekawego się nie działo, a to co się działo to trąbiły o tym całymi dniami wiadomości TVN-u.

Spadające gwiazdy
Spadają gwiazdy niby deszcz złocisty
I słonkiem pachną róże herbaciane,
A ja wiosenną nocą piszę listy
Do moich snów w księżycu zakochanych.
Ja wiążę sieć z najbłękitniejszych marzeń
Do której gwiazdy spadające złowię.
Ja cofnę czas... Ja stanąć mu rozkażę!
Lecz nie usłucha... Nawet nie odpowie!
Chcę garścią czerpać gwiazdy spadające
I krople rosy w noc wiosenną, jesienią...
Ale za późno! Tylko łzy palące
Lecą jak gwiazdy i jak one gasną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz