W dniu
25.sierpnia odebrałem z drukarni drugą wydaną książkę z poezją mojej mamy Anny
Rudawcowej. Dwa lata temu były to „Wiersze
z Sybiru”- z samego dna wygnańczej
niedoli i rozpaczy. Tym razem jest to książka pt. „Oczy dziecka” zawierająca
wiersze dla dzieci pisane przeważnie
przed wojną, a więc w latach szczęśliwego, beztroskiego dzieciństwa i
publikowane w tygodnikach dziecięcych i młodzieżowych „Płomyczku” i „Płomyku”.
Drugą mniejszą część książki stanowią wiersze pisane w okresie PRL-u, gdy
twórczość Anny Rudawcowej była zakazana, a są to wierszyki pisane już wyłącznie
dla własnych wnuków. Słowo wstępu to szersza informacja o poetce, natomiast
posłowie Prof. dra. hab. Jerzego Fiećki z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w
Poznaniu to ocena niemal całej twórczości poetki. Niestety książka z powodu
niewielkiego nakładu (150egz.) głównie dostępna
będzie w Bibliotekach Uniwersyteckich. Gdy jednak szczęśliwy traf pozwoli
znaleźć chętnego sponsora i wydawcę, będą ją mogły czytać wszystkie mamy swoim
dzieciom w całej Polsce – to jest najskrytsze moje marzenie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz